niedziela, 27 marca 2016

Świątecznie;

Z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę Wam wszystkim zdrowia, szczęścia, pomyśloności, spokoju ducha, i tego co sobie wymyślicie.




Moje wytwory z porcelany na zimo ;)

dziś po sutym śniadaniu, zgarnęłam towarzystwo (oporne- - czytaj małż) i wyruszyliśmy na spacer. Pogoda cudna, ..












i tym optymistycznym akcentem kończę ten krótki post...
ponieważ idę do pracy na noc. Niestety ktoś musi pracować w te święta, żeby  inny mógł nie pracować .
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich.

piątek, 18 marca 2016

Mydlany post

dziś będzie.
Witam po krótkiej przerwie.Absencja na blogu była spowodowana okupacją kompa przez innych członków mojej rodziny... (piszę o małżu), którym w głowie nowe gry były...o ja biedna musiałam siłą się domagać chociaż chwilowego dostępu. Dziś małża dopadła niemoc, a ja korzystam...
 Mydeł kilka zrobiłam, niektóre z nich jeszcze nie nadają się do użytku, więc cierpliwość będę u
skuteczniać nadal.

proszę Państwa o uwagę, przedstawiam mydło numer 5
Mydło ubijane, lekkie puszyste o zapachu geranium....





miałam problem coby budyniu do paszczy nie wkładać bo tak apetycznie wyglądał...
zobaczcie sami.





mydło nr. 6

ubijane o delikatnym zapachu kwiatowym. 



Mydło nr. 7
z siarczanem magnezu.
tu pojawia się  moja dygresja...najpierw poczytaj, zapytaj , potem dopiero wprowadzaj nowe...
sprawdziłam się mydli, jednak dopiero po 4 tyg. zobaczymy co w trawie piszczy.




Mydło nr. 8
o zapachu lipy..
zostały tylko 3 kawałki..


Mydło nr.9
na maceracie z bodziszka, z kwiatami nagietka...




Jak nazwała je Ania Pietrzyk... morska toń....
dziękuję Aniu.

Mydło nr. 10
Paczula z cytryną...
w dwóch odsłonach.





Mydło nr. 11
paczula z bergamotką.



na niektóre trzeba jeszcze poczekać, aby dojrzały.
O gotowych do użycia poinformuję za 2 tygodnie.
Pozdrawiam serdecznie mydlących  i nie tylko ;)