Motek moheru w szafie mej się zapodział...tak kilka lat leżał, przekładając go tu i tam, za każdy razem myślałam co z niego zrobić. W końcu się biedak doczekał. Chusta o wydłużonych ramionach, wzór spontan jak to u mnie.
Chusty są dla mnie formą terapii, odstresowania. Lubie je robić, stąd mam już ich, od groma i ciut ciut.
Tą mogę się z kimś podzielić, albo jako barter (proszę o propozycję), albo za powiedzmy tak umownie 70 złotych.
Gdyby ktoś chciał zapraszam na maila 3madalena@gmail.com
Postaram się o zdjęcie na ''ludziu'', będzie wiadomo jak się toto wygląda.
27/2016 Chusta z moheru , kolor zbliżony do zdjęcia...tj seledyn, mięta, coś w ten deseń ;)
28/ 2016 wisior. Był mój przez około 1 dzień no może 2.
Poszedł do Danuty jako wymiana za torbę...
Lubię takie wymiany.
bardzo sympatyczny wyszedł.jednak z jego braku zrobię sobie podobny.
I zapewniam że tym razem będzie mój ( zazwyczaj tak mówię)
w końcowej fazie był na długich woskowanych sznurkach koloru kobaltu.Jutro może mi się uda o mydle napisać....
Pozdrawiam serdecznie .